Decydując się na pójście na te warsztaty (a mi było łatwiej, bo uczestniczyłem po raz drugi), musiałem przyznać się przed sobą, że nie jestem idealnym ojcem, że mam co poprawiać. Gdy wróciłem do domu, mój 7-letni syn Szymon, wiedząc, dlaczego nie byłem w domu całą sobotę, powiedział: »Dziękuję ci, tato, że byłeś na
Dzień Ojca. Gdzieś tam w cieniu celebrowanego Dnia Matki. Ja też zapominałam nieraz o tym, że trzeba złożyć życzenia. Dziś wiele bym dała, by móc je złożyć. By móc się pokłócić nawet. Mój Tata. Tak to zwykle bywa, że gdy mamy rodziców, jest to dla nas naturalne. Po prostu są, czasem wkurzają, kochamy ich i chwilami nie cierpimy. Dla mnie też tak było. Była Mama i Tata. Oboje bardzo kochający, może nie tą ckliwą miłością, ale taką mądrą, dojrzałą (bo jestem dzieckiem późnym, po długiej przerwie). Potem 21. rok mojego życia. Najgorszy na studiach, najtrudniejszy. Wtedy dorosłam w kilka dni. W ten dzień, kiedy się uczyłam na przemian z graniem w jakieś Simsy, Ty odszedłeś Tato. Nie wiedziałam, że jest już tak bardzo źle. Nie chciałeś, żebym się martwiła. Ukrywałeś jak się dało, a ja nie chciałam dociekać intensywnie. Bałam się nawet myśli, jak to teraz będzie. Co by dziś robił mój mądry, wspaniały Tata? Tata, który zbyt mało słyszał ode mnie, że go kocham. Co byś Tatusiu powiedział na moje życie? Czy byłbyś ze mnie dumny tak jak zawsze byłeś? Czy patrzyłbyś na mnie swoim zatroskanym, poważnym spojrzeniem? Tatusiu, minęło 12 lat. W tym czasie dokonała się rewolucja technologiczna. Na pewno by Ci się to spodobało i pewnie też byś prowadził bloga – o historii Słupska, którą tak świetnie znałeś. Pewnie uczyłbyś Mamę obsługi Facebooka. Pewnie byście jeździli na wycieczki rowerowe. Bo razem byliście nie do zdarcia. Wzór małżeństwa, które nigdy się nie poddaje. Dziękuję Ci Tatusiu za wszystko. Za akceptację moich smarkatych decyzji. Za stanie w oknie zanim wróciłam z imprezy. Za dyskusje polityczne. Za pomoc z matematyką i wymyślanie mi zadań, żebym nie ściągała z książki. Za pokazywanie mi pięknych miejsc w Słupsku, kiedy byłam mała. Za uświadomienie mi, do czego są podpaski i co to znaczy okres :) Za ironię i sarkastyczny humor. Za to, że wszyscy moi chłopcy trochę się Ciebie bali, ale jak przeszli chrzest bojowy, to uważali, że jesteś równy gość. Za to, że nawet kiedy nie zgadzałeś się z moimi decyzjami, zostawiałeś mi wolny wybór. Nie byłeś idealny, bo nikt przecież nie jest, ale byłeś wspaniałym ojcem. Tato, mam szczerą nadzieję, że wszystko to jednak wiesz bo gdzieś tam jesteś.
jest 19:37 ja nie mam tekstu ale nagrywam zawsze jestem szczery jeśli coś sie nie podoba no to wybacz jeśli bez gadania to jest dobry moment miałem przerwę ale się tu wziąłem choć już zapowiadali ze to jest koniec to ja wierzę ze po …. wrócę do domu z dyplomem powiedzieli mi ze i tak nie będę miał nic
search Kubek Taty. Dziękuję Ci Tato, że jesteś. Dedykacja. Kubek na prezent dla taty z napisem "Dziękuję Ci tato, że jesteś". I pięknym czerwonym serduszkiem. Minimalistyczny 300 ml. Prezent zapakowany w pudełko. Personalizacja. Dedykacja. Napis z drugiej strony kubka. Jeśli kubek jest trzymany w prawej ręce. Napis ten jest widoczny od strony pijącego. (+8,00 zł) Zobacz podsumowanie ceny opcji w koszyku. Opis Szczegóły produktu Kubek "Dziękuję Ci tato, że jesteś". Of Course Colours Kubek porcelanowy, biały, ręcznie malowany o pojemności 300 ml i wygodnym klasycznym kształcie, z napisem ręcznie wykonanym. Kubeczek ozdobiony jest przepięknym czerwonym sercem. Możliwość kupienia kubka dla Mamy w tym samym stylu. Metoda wykonania:Kubki malowane są ręcznie na szkliwie, wysokiej jakości farbami na bazie akrylu, termoutwardzalnymi, dzięki czemu wzór jest trwały i wodoodporny. Porcelana, na którą nanosimy nasze wzory pochodzi od polskich producentów. Wszystkie materiały, których używamy są wysokiej jakości, dzięki czemu wygląd końcowy jest bardzo efektowny. Użytkowanie:Kubki nadają się do kontaktu z napojami zimnymi i gorącymi. Temperatura wewnątrz kubka, nie wpływa na jakość intensywności wzoru. Nadają się do zmywania w zmywarce. Kubki należy tak układać aby namalowany wzór nie stykał się z innymi naczyniami. Ręczne mycie tylko miękką gąbką, wielokrotne pocieranie wzoru twardymi zmywakami może spowodować uszkodzenia. Cena dotyczy jednego kubka. Napis na każdym kubku wykonany jest ręcznie - nie drukowany, dlatego może się różnić nieco detalami, ale ich styl, kompozycja i kolorystyka są takie same jak na zdjęciach. Indeks 2Tata W magazynie 4 Przedmioty Opis Wysokość 9,5 cm Średnica górna 8 cm Średnica dolna 5 cm Pojemność 300 ml Waga ok. 260 gram 4 innych produktów w tej samej kategorii: Pakiet Kubek na prezent dla taty z napisem "Dziękuję Ci tato, że jesteś". I pięknym czerwonym serduszkiem. Minimalistyczny 300 ml. Prezent zapakowany w pudełko.
Spójrzmy jednak na dalszą część przypowieści: Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam.
Zapewne mężczyźnie ciężej jest zaakceptować homoseksualizm swojego syna niż kobiecie. Mojej mamie na pewno nie było na początku łatwo, ale teraz wydaje się, że w pełni zaakceptowała moją inność. Z ojcem jest trochę inaczej… Od początku to właśnie tacie najbardziej bałem się wyznać to, że jestem gejem. Męski, postawny, łysy facet nie do końca wydawał się być osobą, która będzie w stanie to dobrze przyjąć. Stąd też strasznie długo zwlekałem z ujawnieniem się przed nim. Tym bardziej, że mama także uznawała, że lepiej się wstrzymać. Po prostu strach przed odrzuceniem albo świadomość zranienia bliskiej osoby jest nie do zniesienia. Mama już Piotrka dawno poznała, a tato dalej nie wiedział o naszym związku. Wspólnie z nią postanowiliśmy, że tą ważną kwestię przekaże ona i stanie się to po świętach, gdy już wyjadę do Wrocławia. Mój tato pracuje za granicą, ale po świętach zostawał w kraju jeszcze przez miesiąc, więc to był idealny moment, żeby mu powiedzieć, gdyż w innym czasie zostałby sam z tą informacją w obcym kraju. Nie wiem jak wtedy by sobie z tym poradził. Święta minęły spokojnie, Piotrek był wtedy daleko w Hiszpanii, a ja żyłem ze świadomością, że za chwilę mój świat znów może się całkiem zmienić. Wychodząc z domu rodzinnego wiedziałem, że jak następnym razem wrócę, będzie tam zupełnie inaczej. Wiedziałem, że raz powiedziane słowa nie zostaną cofnięte. Koło popołudnia dotarłem do mieszkania we Wrocławiu i zacząłem się wypakowywać. W świadomości miałem przeświadczenie, że mama porozmawia o wszystkim z ojcem dopiero późnym wieczorem. Myliłem się. Nagle dzwoni tato. Pomyślałem, że po prostu czegoś zapomniałem z domu, ale gdy odebrałem, od razu wiedziałem o co chodzi… – Cześć Paweł… Mama mi już wszystko powiedziała… – po pierwszym wypowiedzianym zdaniu wiedziałem już wszystko. Słychać było ogromny smutek. Nigdy nie słyszałem u taty tak drżącego głosu… Wiedziałem, ze bardzo ciężko wypowiadać mu każde słowo. – To wszystko to twój wybór i nie zmienię ci życia… Zawsze będę cię kochać. Rozmowa się szybko skończyła, a ja gadałem jakieś głupie krótkie zdania, których dziś już nawet nie pamiętam. Po odłożeniu telefonu wiedziałem już, że tato mnie nie odrzuca. To był największy kamień z serca od czasu kiedy wyznawałem prawdę mamie. Szczęśliwy zadzwoniłem do Piotrka, który również czekał na informacje i pochwaliłem się dobrą wiadomością. Nie było jednak aż tak kolorowo. Później dowiedziałem się o reakcji od mamy. Tato płakał… Nie chciał przyjąć do siebie tej informacji. To było strasznie dużo dla niego. Wiedział, że nie będzie miał swojego ukochanego wnuka, którego tak bardzo chciał. Bał się reakcji rodziny, znajomych i nie chciał, aby ktokolwiek dowiadywał się o tym wszystkim o czym on się właśnie dowiedział. Przez kolejne dni dostawałem od mamy tylko informacje o tym, jak bardzo tato przeżywa całe te wydarzenia. Wiem, ze nie było łatwo. Wiadomym było, że szybko z Piotrkiem się nie zapoznają. Znowu mocno się myliłem. Kilka dni po sylwestrze odebrałem telefon od mamy. Kolor mojej twarzy zapewne zmieniał się co chwilę w trakcie tej rozmowy. Mama powiedziała, że mamy na weekend przyjechać z Piotrkiem do domu, ponieważ tato chce go poznać. To był ogromny szok. Przecież tato ledwo sobie z tym wszystkim radzi, a nagle ma poznać mojego chłopaka?! Nadeszło spotkanie, którego chyba wszyscy się bali. Na początku było trochę sztywno, ale po kilku szklankach whiskey zaczęło się robić całkiem normalnie. Przecież Piotrek jest osobą, której nie da się nie lubić. Zaczęli rozmawiać na wspólne tematy. Było wesoło i ciekawie. Tato jednak stwierdził, że nie wolno nam się przy nim dotykać. Samo spotkanie było udane i na pewno bardzo pomogło wszystkim, w oswajaniu się z nową sytuacją. Dowiedziałem się, że tato nie jest w stanie myśleć o nas jako parze, bardziej jak o przyjaciołach… Chociaż ten wieczór chyba mocno pomógł to i tak tato potrzebował jeszcze wiele czasu, żeby wrócić do codziennego humoru i normalności. Cały czas czuje, że nie jest w pełni zaakceptować mojej orientacji, a ja doskonale to rozumiem. Wyobrażam sobie jaką walkę wewnętrzną przeżywa każdego dnia, gdy tylko pomyśli o swoim synu, który nie jest takim jakiego sobie wyobrażał, odkąd tylko się urodziłem. Cały czas widzę jak stawia kolejne kroki do oswojenia się z tym stanem rzeczy. To, że akceptuje Piotrka u w domu, traktuje go normalnie i zaprasza nawet na święta już jest czymś czego wielu nie jest w stanie sobie wyobrazić. Kolejnymi krokami było powiedzenie o mnie swojemu przyjacielowi, albo kolegom w pracy. Mocno pomógł też obejrzany film „Modlitwy za Bobby’ego”. I choć wiele jeszcze przed nim to i tak jestem pełen optymizmu i wiem, że będzie dobrze. ~Paweł
Dziekuję Ci Panie. Dziekuje Ci Panie za dar miłości za to, że kochasz mnie taką jaką jestem bez względu na wszystko. Wiem że zawsze moge do Ciebie przyjść, przytulić sie. Dziekuję Ci za to że moge nazywać Ciebie Moim Ojcem i tak jak do Ojca przychodzić, siadać u Twych stóp i prosić, przepraszać, dziekować. Uwielbiać za te
Wyniki wyszukiwania dla: "Dziekuje Ci ze jestes" Wyszukaj w Google > Pobierz dzwonki swojej ulubionej piosenki prosto na telefon komórkowy za darmo! Nie zapomnij dodać tej strony do zakładek! DZWONKI Dzwonki IPHONE GRY Dzwonki są dostarczane przez PHONEKY i są w 100% darmowe!Komórkowe dzwonki można pobrać przez Android, Apple iPhone, Samsung, Huawei, Oppo, Vivo, LG, Xiaomi, Lenovo, ZTE i inne telefony komórkowe. Pobierz Dziękuję, kimkolwiek jesteś, Dziekuje Ci ze jestes, Nie jesteś właścicielem mnie, Jesteś Cunnnt, Taki jaki jesteś, Jesteś moim słońcem, Dziękuję Allahowi, Dziękuję Flet, Co sprawia, że jesteś Haha, Dziękuję Full Flute, Dziękuję za flet, Jesteś taka piękna, Flet Dziękuję, Dziękuję Flet Nowy, Dziękuję Ci Flet Ring, Dziękuję - Flet, Dziękuję Flet Best Dzwonki za darmo!Informacje o stronie:Pobierz dzwonek Taki jaki jesteś na swój telefon komórkowy - jeden z najlepszych dzwonków za darmo! Z pewnością spodoba ci się jego piękna melodia. W PHONEKY Free Dzwonki Store możesz pobrać dzwonki z różnych gatunków muzycznych, od Pop / Rock i R'NB do dzwonków Jazz, Classic i Funny na dowolny telefon komórkowy bezpłatnie. Pobierz dzwonki na telefon komórkowy bezpośrednio lub przez komputer. Aby zobaczyć 10 najlepszych dzwonków na telefony komórkowe, posortuj dzwonki według popularności. OkayInformacje o telefonie iPhone:Możesz wyświetlić podgląd dzwonków na telefonie iPhone. Aby przypisać jako dzwonek, musisz pobrać wersję iPhone tego dzwonka z poniższego linku na swój komputer i przenieść go do telefonu przez iTunes Kliknij dwukrotnie pobrany plik, a otworzy się on teraz w iTunes w zakładce tony (dzwonki). SYNC Twój iPhone. Chwyć iPhone'a i wybierz nowy dzwonek w Ustawieniach > Dźwięki> Dzwonki. Więcej informacji > Help > OkayInstrukcje:Pobierz dzwonek na urządzenie mobilne. 1- Naciśnij i przytrzymaj yor finger na łączu " Pobierz ", aż pojawi się okno zapisu. Jeśli używasz przeglądarki komputerowej, kliknij prawym przyciskiem myszy link " Pobierz " i kliknij "Zapisz cel jako". 2- Wybierz " Zapisz link ", twoja przeglądarka rozpocznie pobieranie dzwonka. 3- Możesz znaleźć i ustawić nowy dzwonek w Ustawieniach > Dźwięki> Dzwonki. Okay
Tekst piosenki: Nie boję się, gdy ciemno jest. Ojciec za rękę prowadzi mnie. Nie boję się, gdy ciemno jest. Ojciec za rękę prowadzi mnie. Dziękuję ci Tato za wszystko co robisz, Że bawisz się ze mną, na rękach mnie nosisz. Dziękuję ci Tato i wiem to na pewno. Przez cały dzień czuwasz nade mną.
źródło: Fotorzepa Mariusz Wlazły wraca do kadry po czterech latach Dzisiaj pierwszy mecz finału PlusLigi: Resovia – Skra Bełchatów. Faworyta nie ma, choć broniąca tytułu Resovia musi sobie radzić bez kapitana, Olega Achrema, który doznał poważnej kontuzji w pierwszym półfinałowym spotkaniu z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Ale nawet bez niego wyszła z tej rywalizacji zwycięsko, choć pierwsze dwa mecze u siebie przegrała. Resovia nie pierwszy raz pokazała charakter w sytuacji, gdy znajdowała się pod ścianą. A tak właśnie było w rywalizacji z Zaksą, która wyjeżdżała z Rzeszowa, prowadząc 2:0, i wydawało się, że nie da już sobie odebrać awansu. Wzruszający był transparent trzymany w hali na Podpromiu przez jednego z młodych kibiców: „Dziękuję Ci Tato, że jestem resoviakiem". Faktycznie, Resovia ma wspaniałych fanów, ale Skra nie gorszych, więc i w tej rywalizacji wychodzi na remis. Skra w półfinale straciła znacznie mniej sił, wygrywając z Jastrzębskim... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta
Może jestem za młoda żeby z moją „teściową” się dogadać, tak dogadać żeby aż na sercu było miło, bo nasze dogadywanie się do spraw codziennych jako tako się układa, a bo mieszkamy razem i może dla tego tak jest, choć wiem, że lepszej babci moje dziecię chyba mieć nie może, sama nie wiem, dziwne to takie i
Dobrze mieć kogoś do kochania, ale zawsze jeszcze warto o tym mówić. Tato, kochamy Cię!Przyjmij życzenia i posłuchaj wiersza!Tato. Nie jesteś sam. Bo ja Ciebie mam!Ma ciebie także mama i moja siostrzyczka Ania. Wszyscy ciebie kochamy: I nikomu nie się tato, jak słońce na niebie, Nie Jesteś sam Masz nas, a my mamy –
I oddaje wszystko co mam w wielkim holdzie, moja muzyke, slowa, wszystko czym jestemmm Dziekuje" Dzi - Dj Decibel Presents Peter "Ref.: Tak naprawdę dzięki Tobie żyję, jestem nieśmiertelny odkryłem i mamy to coś czego nie widać, to jest nie z tej ziemi, w tym jest siła.
Chciałabym podziękować mojemu Tacie - za to, że jest naprawdę wspaniałym człowiekiem. Naprawdę, jest najlepszą osobą jaką znam. - za to, że tak ciężko pracuje, by zarobić na moje studia. Wiem, że robi to dla mnie. Pracuje zagranicą z daleka od naszej rodziny, a to wszystko moja sprawka. - za wsparcie i za opiekę, którą mnie otacza mimo, że jestem już dorosła. Dla niego zawsze zostanę małą Łucją. - za cierpliwość bo naprawdę mam trudny charakter i tylko On potrafi go ujarzmić - za życie, bo gdyby nie On nie byłoby mnie na tym poznałabym jak smakuje życie, nie przeżyłabym tego co przeżyłam, nie zgłaszałabym się teraz do konkursu gdyby nie On. - za wspaniałe dzieciństwo, za to, że nigdy mi niczego nie brakowało. Choć po tylu latach wiem, że różnie było z finansami, a jednak jako dziecko tego wcale nie odczułam. Starał się zawsze zadbać o mnie i o brata. - nawet za nasze drobne sprzeczki i przedziorki, kto ma rację, a kto nie. - za to, że zawsze we mnie wierzy, choć czasem ja tracę nadzieję On zawsze pcha mnie do przodu. Zawsze mi mówi, by się nie poddawać. To dzięki Niemu mam takie parcie na szkło. - za wsparcie, bo wiem, że choćby cały świat był przeciw mnie on zawsze będzie ze mną i zawsze mi pomoże. Nigdy się ode mnie nie odwrócił. Zawsze służy dobrą radą i pomocą. Potrafi pocieszyć. Nawet jeśli wszystko idzie źle pomaga mi znaleźć pozytywy. - za to czego się od Niego nauczyłam,a nauczyłam się bardzo wiele. Wyszkoliłam się we wkręcaniu, przybijaniu i ładowaniu różnych rzeczy, dzięki czemu mogę być silną i niezależną kobietą. Nie potrzebuje już męża, który zrobi to za mnie. - za to, że zawsze ma dla mnie czas. Dzięki temu mamy tak wspaniały kontakt i tak dużo ze sobą rozmawiamy, jak mało kto. Cudownie mieć z kim porozmawiać, a szczególnie jeśli jest to ktoś bliski. - za nasze wspólne wieczory, przegrane w karty i za świetną zabawę przy tym. Szczególnie fajnie było jak wygrywałam, choć teraz wiem, że dawał mi fory - za zarażenie mnie miłością do czytania. Zawsze kiedy kładłam się spać czytał mi na dobranoc, później nauczył czytać, dzięki czemu zaczęłam czytać szybciej niż moi rówieśnicy. - nawet za brata, z którym często jest mi nie po drodze, bo jesteśmy jak ogień i woda. Tutaj cierpliwość przy naszych kłótniach musiała być stalowa. Chciałabym mu złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji jego święta. Niech żyje jeszcze z milion lat, bo jest najlepszym tatą na świecie i wielu może mi go pozazdrościć. Życzę mu również spełnienia marzeń, dużo cierpliwości, jeszcze więcej niż teraz, żebym zawsze była jego małą córcią Łucją. Szczęścia z mamą i żeby kontakt nigdy nam się nie popsuł. Łucja W.
4 wrz 2023. 31 września 2023 miałam operację usunięcia zaćmy w OneDayClinic w Ostrawie. Jestem bardzo zadowolona z efektów zabiegu w tej klinice. Nie tylko usunięto mi zaćmę ale poprawiło się też widzenie w oku. Pełen profesjonalizm personelu medycznego i bardzo dobra organizacja. Polecam tę klinikę. Grażyna.
10-07-2019 / 11:30(akt. 10-07-2019 / 11:31)Arvydas Novikovas przyznaje, że po transferze do Legii Warszawa otrzymał wiele wiadomości od fanów Jagiellonii Białystok. - Były gratulacje, ale również życzenia, żebym w Legii nigdy nie zagrał lub złamał nogę - przyznaje piłkarz w rozmowie z Starałem się od tego odciąć. Jedynie z menedżerem rozmawiałem na temat przeprowadzki. Wiedziałem, że w mediach i na forach internetowych dużo się o tym pisało, ale nie czytałem tych wiadomości. Kiedy już podpisałem kontrakt z Legią, dostałem dużo smsów. Były gratulacje, ale również życzenia, żebym w Legii nigdy nie zagrał i był tylko rezerwowym lub złamał nogę. Według mnie, tylko chorzy ludzie mogą wysyłać takie wiadomości. Wiem, że kibice mnie wygwiżdżą, ale taka jest piłka nożna. Wiedziałem, że w przeszłości z Jagiellonii do Legii przeniósł się Michał Pazdan. Chciałem do niego zadzwonić, żeby się poradzić, ale nie znam go i zrezygnowałem z tego pomysłu. Mamy tego samego menedżera i on mi udzielił Trudno było mi podjąć decyzję o odejściu z Jagiellonii, bo w tym klubie spędziłem najlepszy okres w mojej karierze. Chciałem jednak zrobić krok do przodu w mojej karierze i na razie jestem zadowolony z tej decyzji. Miałem oferty z innych krajów, ale gra w Legii w tym momencie jest najlepszym wyborem. Żona też chciała zostać w Polsce. Na grę np. w Turcji będę miał jeszcze czas- Oczywiście pierwsze dni w Legii nie były łatwe, bo nikogo nie znałem. Jednak koledzy bardzo dobrze przyjęli mnie w szatni i na boisku, więc teraz czuję się bardzo dobrze. W Legii wszystko jest inne. Zainteresowanie mediów i kibiców jest dużo większe niż w Białymstoku. Poza tym organizacja klubu jest na wyższym poziomie, a na co dzień trenuję z lepszymi zawodnikami. Jeśli chce się być liderem zespołu, to najpierw trzeba coś pokazać na boisku. Nie rozmawialiśmy o naszych celach, ale zdobycie mistrzostwa jest oczywiste,Więcej w serwisie osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Prawo do najmu po śmierci głównego najemcy ma: 1. współmałżonek 2. jego dzieci W obu przypadkach muszą byc zameldowani w mieszkaniu. Wnuki już takiego prawa nie mają mimo meldunku w danym mieszkaniu. Najprościej jakby Babcia wykupiła mieszkanie od gminy i przekazała w darowiźnie wnukowi. Inne opcje nie wchodzą w grę.
Nikt nie rodzi się chrześcijaninem. Ani ojcem. Dlatego może warto porównać swoje spojrzenie na rodzicielstwo ze specjalistami? Od tysiąca słów ważniejszy jest dobry przykład. A ten można zobaczyć i przećwiczyć na warsztatach Archiwum Wśród wielu propozycji lubińskiej specjalistycznej poradni na listopad jedna na pewno mocno się wyróżnia. Chodzi o warsztaty dla mężczyzn, którzy chcą wzmocnić swoje ojcowskie umiejętności i, nawiązując nieco przewrotnie do znanej reklamy telewizyjnej, stawać się bohaterami dla swoich dzieci. W sobotę 14 listopada w Szkole Podstawowej nr 10 w Lubinie odbędą się warsztaty prowadzone przez trenerów inicjatywy Ich nazwa to „Bliżej – pełna łączność”. – Nasza propozycja jest skierowana do ojców. To jest rzadko dostrzegalny walor. A on ma znaczenie w postrzeganiu przez mężczyzn swojej roli społecznej czy rodzinnej. W motywowaniu się do tego, by odegrać w życiu rodzinnym i zawodowym swoją rolę. Powolutku tę specyfikę zaczynają dostrzegać np. instytucje kościelne. Dostrzegamy, że powoli zaczynają wracać nauki stanowe, które przez parę dekad wyparowały z naszej praktyki życia parafialnego. Coraz więcej diecezji tworzy pielgrzymki czy rekolekcje adresowane do mężczyzn. Jest to czas męskiego grania. Motywowania nie przez żonę czy mamusię, ale drugiego mężczyznę – mówi Jakub Chmielarczyk z inicjatywy Warsztaty „Bliżej” mają przekazać metody pogłębiania relacji ojciec–dziecko. Chodzi o dostrzeżenie i wzbudzenie w ojcach potrzeby i umiejętności odgrywania aktywnej, a nie pasywnej roli w rodzinie. Zajęcia opierają się więc na czterech filarach efektywnego ojcostwa, do których zaliczają się: zaangażowanie, stałość, znajomość dziecka i opiekuńczość. Udział w warsztatach jest bezpłatny, ale liczba miejsc – ograniczona. Zapisy tylko za pośrednictwem strony internetowej. Najprościej wejść na: i znaleźć zakładkę poradni w Lubinie. Wśród świadectw uczestników warsztatów można przytoczyć te, które pokazują, dlaczego warto zapisać się na lubińskie spotkanie: „Moim zdaniem, tego typu warsztaty, oprócz treści, jakie niosą, i wyzwalania energii w uczestnikach, są wartością samą w sobie. Decydując się na pójście na te warsztaty (a mi było łatwiej, bo uczestniczyłem po raz drugi), musiałem przyznać się przed sobą, że nie jestem idealnym ojcem, że mam co poprawiać. Gdy wróciłem do domu, mój 7-letni syn Szymon, wiedząc, dlaczego nie byłem w domu całą sobotę, powiedział: »Dziękuję ci, tato, że byłeś na szkoleniu, żeby być lepszym tatusiem«” – pisze jeden z ojców. Dlaczego warto zainwestować w swoje ojcostwo? Dzięki tym warsztatom można przekonać się, jak wielki wpływ mają ojcowie na swoje dzieci, poznać, co jest mocną, a co słabą stroną twojego ojcowania, nauczyć się wdrażać w życie podstawy dobrego ojcostwa, zobaczyć, które potrzeby swego dziecka zaspokaja się w sposób wystarczający, a nad zaspokojeniem których musi się jeszcze popracować, uzyskać od innych ojców informację zwrotną i odkryć tajemnicę dobrego kontaktu z dzieckiem, poznać praktyczne metody budowy ojcowskiego planu działania. – To jest jedna z naszych flagowych propozycji dla tysięcy mężczyzn z Polski i wielu innych krajów świata. W sensie programowym to naprawdę oryginalny pomysł, bo został osadzony na badaniach, ankietach i wywiadach z kilkoma tysiącami mężczyzn. Odpowiadali oni na pytania o wizję ojcostwa czy dostrzegalne braki. Albowiem świat się zmienia, a wraz z nim my, jako mężczyźni i ojcowie. Inny jest model ojca sprzed 150, a nawet 30 lat. Taka wiedza jest bezcenna. Ojcowie bardzo sobie cenią to, że nie ma tutaj moralizatorstwa: „ojciec powinien, ojciec musi” – mówi Jakub Chmielarczyk. Więcej informacji pod numerem telefonu: 697 672 275 oraz adresem e-mail: poradniajbm@ Więcej na:
. bz56wykns5.pages.dev/302bz56wykns5.pages.dev/556bz56wykns5.pages.dev/602bz56wykns5.pages.dev/295bz56wykns5.pages.dev/794bz56wykns5.pages.dev/251bz56wykns5.pages.dev/299bz56wykns5.pages.dev/297bz56wykns5.pages.dev/873bz56wykns5.pages.dev/466bz56wykns5.pages.dev/784bz56wykns5.pages.dev/259bz56wykns5.pages.dev/577bz56wykns5.pages.dev/519bz56wykns5.pages.dev/139
dziekuje ci tato ze nie jestem z warszawy